paź 07 2002

coś innego...


Komentarze: 1

Nadal coś do Ciebie czuję i nie wiem sam co to jest... wątek zapomnienia, wizja przyszłości, stek kłamstw, czy coś bardziej interesującego. Do tej pory wahałem się a teraz już chyba wiem to nie było to: miłość, tęsknota, brak kogoś... to było zwykłe zapomnienie które nastąpiło przeszło miesiąc temu ( może dwa).

Brak Ciebie zastąpiłem brakiem czegoś co można podziwiać zwyczajnie bez zachwytu, bez oddechu bez bycia w nicości...

Dziwnie się czuję ale to chwilowe. To tak jakby poruszyć coś co nagle zaczęło drżeć- dodać dodatkowej energii i patrzeć z boku jak nagle przybiera na sile by zauważyć jak nagle gaśniesz (móc zadrżeć tuż przy Tobie niewzruszonej nimfie doskonałości).Wielce doskonały poruszam się po swej nie do końca dopracowanej stronie bycia.

Widzieliście kiedyś bażanta? Piękny, dostojny ptak ale nie umie latać. Dostrzegł go zły myśliwy i strzelił ze swej strzelby... Potrafiąc się wznieść wierze w to ze nigdy nikt mnie nie pokona.

Budzony poranną kawą- tęsknie za porankiem...

mr.dlutko : :
inofontuoshediitant
15 czerwca 2014, 19:15
Rewelacyjny wpis, czytałem z dużym zaciekawieniem. Generalnie to bardzo super strona, dodaję do zakładek. Oczekuję na kolejne tak dobre teksty!

Dodaj komentarz