sen drugi
Komentarze: 1
Tęsknota
O tym czymś najtrudniej mi pisać (w momencie występowania tego stanu). Wielce obrażone powieki opadają na oczy w charakterystyczny sposób usypiajac wspomnienia... Nie wiem jak mocno chcialbym pobudzać zmysly, moje powieki mocno zakrywają patetyczny wzrok swym cieniem.
Niegdyś idąc przez wielki labirynt nie potrafilem wybrać drogi. Nie umialem patrzeć dookola siebie...Pamiętam jak dziś jak spotkalem drobny promyk nadzieji, blask świecy w pokoiku osamotnienia. znalazlem motyw z życia innych który pokazal mi drogę.... (dziwny stan powatpiewania)
Dodaj komentarz